Wiem, minął ponad miesiąc. Ale tak ciężko było mi się zebrać, by usiąść do komputera i napisać.
Ale czasu nie marnowałam. Nauczyłam sie haftować metodą parkowania nici. A to dzięki Joasi, zaczęła
u siebie na blogu opisywać swoją metodę haftowania, a że czeka w kolejce paw jakoś musiałam rozwiązać problem - nie pomylenia nitek, kolorów,etc. :)
u siebie na blogu opisywać swoją metodę haftowania, a że czeka w kolejce paw jakoś musiałam rozwiązać problem - nie pomylenia nitek, kolorów,etc. :)
Po obejrzeniu filmów instruktażowych wyszywanie ta metoda to łatwizna :). Polecam gorąco.
Piękny haft :)
OdpowiedzUsuńpiękna praca :)
OdpowiedzUsuńAby wyhaftować taki obrazek na pewno nie wystarczy obejrzenie filmu instruktażowego. Haft wygląda pięknie.Podziwiam
OdpowiedzUsuńOj nie, nadal nie widzę parkowki dla siebia :) Ale Twój hafcik jest piękny )
OdpowiedzUsuńPiękna glicynia:)
OdpowiedzUsuńHaft przepiękny, uwielbiam tę serię!
OdpowiedzUsuńParkowanie do mnie nie przemawia, raczej mi utrudnia niż ułatwia, ale zawsze warto poznać inne metody, każdy znajdzie w końcu coś odpowiedniego dla siebie :)
wspaniały obraz!
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie na film tutorial o igielniku:http://www.youtube.com/watch?v=UPc4a133wK8
OdpowiedzUsuńPrzepiekny haft !
OdpowiedzUsuńpiękna wisteria!!!!
OdpowiedzUsuńteż mam ją w planach ale nie mogę się zdecydować na jakiej tkaninie wyszywać:(
Ja to cudo właśnie mam na tamborku :D
OdpowiedzUsuń